Chcesz się zapisać na psychoterapię, by uzyskać wsparcie specjalisty i rozwiązać swój problem? Sprawdź, który rodzaj terapii będzie lepszy w Twoim przypadku: indywidualny czy grupowy. Przeczytaj krótkie charakterystyki obu psychoterapii.
Dla kogo jest psychoterapia indywidualna?
Na początku warto zaznaczyć, iż podział na psychoterapie indywidualną i grupową jest umowny, a ostateczna decyzja co do wyboru rodzaju terapii należy do pacjenta. Jeśli chodzi o psychoterapię indywidualną, sprawdzi się przede wszystkim u osób, którym zależy na prywatności i które chcą rozwiązać problem – lub poznać siebie lepiej – w warunkach spokojnych, cichych.
Podczas takiej terapii buduje się bezpieczną relację z terapeutą poprzez rozmowy i nierzadko inne metody, które zależą od konkretnej szkoły psychoterapii. Omawia się emocje, myśli, działania, szukając ich podłoża. Indywidualna terapia może przynieść dobre rezultaty zwłaszcza w przypadkach zaburzeń urojeniowych i psychotycznych, zaburzeń osobowości, zachowań agresywnych i autodestrukcyjnych, myśli samobójczych.
Zobacz ofertę Poradni Rodzinnej Salomon: psychoterapia, Łódź ul. Piotrkowska 125.
Dla kogo jest psychoterapia grupowa?
W psychoterapii grupowej stawia się na budowę relacji dwóch rodzajów: między pacjentem a terapeutą oraz między uczestnikami spotkań. To właściwy wybór dla osób, które potrzebują wsparcia i chcą czuć, że nie tylko one borykają się z tego rodzaju trudnością. W terapii grupowej bierze się na warsztat problemy związane m.in. z relacjami międzyludzkimi, interakcjami, schematami zachowań wspólnych dla członków danej grupy.
Tego typu terapia może się sprawdzić w przypadku osób cierpiących na uzależnienia, chorujących na zaburzenia odżywiania, przeżywających żałobę, dotkniętych tego samego rodzaju traumą, np. uczestniczeniem w wypadku czy katastrofie. Mocnymi stronami pracy w grupie są możliwość przyjrzenia się problemowi z boku, gdy opowiada o nim inna osoba, a także poczucie wspólnoty, wsparcia, zrozumienia.
Artykuł powstał we współpracy z firmą Poradnia Rodzinna Salomon.
Zdj. Shutterstock
0 komentarzy
